wtorek, 4 listopada 2014

Rozdział 2

Rozdział dedykujemy so true, ponieważ to ona skomentowała 1 rozdział..może to była ''chamska reklama" ale zawsze to coś! Dziękujemy!

JA ZARA NIE WYTRZYMIE! OMG na MOIM ramieniu jest ręka tutaj obecnego na scenie ROSS'A LYNCH'A ! Tak dobrze słyszycie nie na tej lalusi tylko na MNIE ! Czekaj,czekaj coś on tam do mnie gada..
-Mógłbyś powtórzyć?-zapytałam dalej nie ogarniając co się dzieje.
Zaśmiał się ..
-pytałem ..Czy nie zechcesz zaśpiewać z nami na scenie..-czekaj czy on to powiedział na serio?!Myślałam że to sen i się uszczypnęłam !
-nie, to nie jest sen moja droga.-czy on mi czyta w myślach?!
Po chwili wyciągnął do mnie ręce a ja dość odważnie je złapałam, on pociągnął mnie a ja wylądowałam BARDZO blisko niego! Lecz potem odsunęliśmy się na 'bezpieczną' odległość. Popatrzyłam na niego i zauważyłam że lustruje mnie wzrokiem od stóp do głowy i przy okazji się uśmiecha!
-Jak masz na imię?-pyta tak nagle.
-Laura.
-Drodzy fani powitajcie gorącymi oklaskami Laurę!!-nagle krzyczy do mikrofonu a tłum zaczyna gwizdać,piszczeć jak i klaskać. Po pewnym czasie podchodzi do mnie i podaje mikrofon lecz przy okazji szepcze mi do ucha "najpierw ja zaśpiewam piosenkę,a potem coś się wymyśli" gdy się odsunął puścił mi oczko a ja się lekko zarumieniłam.Po kilku minutach słyszę pierwsze nuty piosenki..chwilaa..ja ją kojarzę! I nagle Ross zaczął śpiewać :

In the back of a taxi cab,
One quick turn you were on my lap,
We touched hands and we pulled them back, yeah,
I want you bad!

And even though it should be so wrong,
I can't help but feel this strong,
Cause the way you turn me on
Like a light switch.

I might just go crazy,
'Cause you're my best friend's baby,
But you got me thinking maybe, just maybe,
I don't know what to do!

I'm in love with someone else's girl
You rock my world,
But you're the one that I can't have,
Girl, I want you bad!

In my crazy mind
I'm with you all the time,
Cause you're the best I never had,
Oh girl, I want you bad!

Oh, oh, oh, oh, oh,
Oh, oh, oh, oh,
Oh, oh, oh, oh,

I want you bad!

So hard to just pretend.
It's 'cause you're his girl and he's my friend,
No good way for this to end, yeah,

I want you bad!

I wish someone could help me,
This is just so unhealthy!
And everything you got just kills me,
Got me guilty!

Go crazy!
'Cause you're my best friend's baby,
But you got me thinking maybe, just maybe,
I don't know what to do!

I'm in love with someone else's girl,
You rock my world,
But you're the one that I can't have,
Girl, I want you bad!

In my crazy mind
I'm with you all the time,
Cause you're the best I never had,
Oh, girl I want you bad!

Oh, oh, oh, oh, oh,
Oh, oh, oh, oh,
Oh, oh, oh, oh,

I want you bad!

I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)
I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)
I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)

I want you bad!
(I want you bad!)

I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)
I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)
I want you, I want you, (Oh, oh, oh, oh, oh,)
I want you

I might just go crazy!
'Cause you're my best friend's baby,
But you got me thinking maybe, just maybe,
I don't know what to do!

I'm in love with someone else's girl,
You rock my world,
But you're the one that I can't have,
Girl, I want you bad!

In my crazy mind
I'm with you all the time,
'Cause you're the best I never had,
Oh, girl, I want you bad!

Oh, oh, oh, oh, oh, (want you bad)
Oh, oh, oh, oh, (yeah)
Oh, oh, oh, oh,

I want you bad!
Ooh ooh ooh, ooh ooh ooh ooh,
Ooh ooh, ooh ooh ooh
Oh, girl, I want you bad!

I nagle ogarnęłam się że to już koniec..Podczas tej piosenki tańczyliśmy ze sobą..I teraz sobie myślę czy to coś znaczyło?! No bo taka piosenka dla mnie, skoro wcześniej prawie pożerał mnie wzrokiem?! Albo ja mam coś nie tak z głową lub coś brałam ! Dobra uspokój się! Po kilku chwilach gdy już tłum do końca się uspokoił Ross nagle pyta R5family:
-Jaką chcecie teraz piosenkę usłyszeć?
I nagle słychać głośny krzyk :
-''EASY LOVE'' !!
Skąd oni wiedzieli że to moja kolejna ulubiona ich piosenka?! No ale idziemy dalej..Okazało się, że ten utwór mam z nim zaśpiewać! A to leciało tak :

ROSS:
Loving you ain't easy, nothing ever is
But I will keep on fighting, for a love like this
You know I wouldn't have it any other way
Even when times get tough
I don't want no easy love

This is a track of the guys with one lady in their life
You wanna pull out your hair sometimes
But she's still your girl

Love lasts
It's like a unicorn
Holding on a lost all form
Sometimes you wanna throw in the towel
But she's still your girl
(tu pokazuje na mnie i na siebie czyli to oznacza że razem !)
Loving you ain't easy, nothing ever is
But I will keep on fighting, for a love like this
You know I wouldn't have it any other way
Even when times get tough
I don't want no easy love

(tu zaś pokazuje na mnie czyli moja kolej!)

LAURA:
Second verse goes to the females
Rolling their eyes when we fail
Make you want to go and shop retail
But he's still your man

All we crash, it's undeniable
Dirtbags, we're professional
Sometimes you wanna throw in the towel
But he's still your man

Loving you ain't easy, nothing ever is
But I will keep on fighting, for a love like this
You know I wouldn't have it any other way
Even when times get tough
I don't want no easy love

RAZEM:
I don't believe in 'nothing lasts forever'
And every time you're feeling down
I know we're gonna work it out
And I know we can't live without each other
But nothing worth having comes easy, easy
Baby you got me singing:

Loving you ain't easy, nothing ever is
Well I will keep on fighting, for a love like this
You know I wouldn't have it any other way
Even when times get tough
I don't want no easy love

Loving you ain't easy, nothing ever is
Well I will keep on fighting, for a love like this
You know I wouldn't have it any other way
Even when times get tough
I don't want no easy love.

Po skończeniu piosenki usłyszeliśmy dużo oklasków jak i pisków! Widownia zaczęła krzyczeć coś w tym stylu:
-RAURA! RAURA! -ooo już złączyli nasze imiona? To jest takie słodkie!
Ross odwrócił głowę w moją stronę i się uśmiechnął się a po chwili powiedział
-nie słyszałem nigdy tak cudownego głosu, który tak doskonale współpracuje z moim ! Dziewczyno ty masz niesamowity talent! -a reszta zespołu mu przytaknęła.
-ja? naprawdę? nie wiem co powiedzieć..jedyne na co mnie stać to zwykłe dziękuje -z lekko widocznymi rumieńcami spuściłam głowę lecz nie na długo, gdyż poczułam jak grupka osób mnie przytula, inaczej mówiąc cały zespół R5!
Po jakimś czasie odsunęliśmy się od siebie a Riker do mikrofonu powiedział:
-DZIĘKUJEMY L.A BYLIŚCIE NIESAMOWICI ! WIDZIMY SIĘ NA M&G!-dobra raczej krzyknął niż powiedział..

~~~~~~~~~~
Po zejściu ze sceny i odszukaniu siostry po jakiś 15 minutach, dowiedziałam się cudownej niespodzianki! Okazało się że Vanessa wykupiła także dodatkowe bilety na M&G! A co się tam wydarzyło było niesamowitym przeżyciem jak i może największą wtopą w życiu?

~~~~~~~~~~
Stoimy już prawie od godziny w tej cholernej kolejce ! Czy te wszystkie dziewczyny nie mogą się ruszyć?! Niech pomyślą o mnie ! Ja tu marznę heeloł! Dopiero teraz ogarnęłam ,że przed nami wchodzi ta lalusia z 3 rzędu! ŻE WHAT?! Dobra oddychaj..spokojnie..powoli..wdech i wydech.Posiedzi tam tylko z 10 minut raczej nic się tam takiego nie zdarzy. O ! Właśnie jej kolej. Po jakiś 5 minutach słychać jakiś pisk dziewczynki i głośne "FUUU.." Co się tam stało?! O chwila drzwi się otworzyły! A z nich wychodzi dwójka wielgachnych ochroniarzy wynoszących tą laskę, która wyrywa się i krzyczy na cały głos , aby ją puścili bo ona chce do Rossy'iego!..Czy ona ma autografy prawie na biuście? Yyy nie wnikam..Boszz jak musiała się czuć Rydel gdy to robiła..Po minięciu około 3 minut zza drzwi wyszedł we własnej osobie Mark Lynch i powiedział że teraz nasza kolej ! OMG nadeszła ta chwila! Juhuu ! Przekraczamy próg , siadamy niepewnie na kanapie..a przed nami siedzi nasz ulubiony zespół ! Czy to nie cudowne ?! No to zaczynamy rozmowę..Już chciałam coś powiedzieć ale ktoś mi przerwał..
-Jak macie na imię?-pyta..po chwili skapnęłam się, że to pytanie zadała nam Rydel..
-Ja jestem Vanessa , a to moja młodsza siostra Laura.
-Ooo..Wiem że kobiet się o to nie pyta..Ale ile macie lat?-kolejne pytanie od..Riker'a.
-Ja mam prawie 19 , a Van ma 22-odpowiadam jakoś pewna siebie.
-Ile już tu mieszkacie?-kolejne pytanie od Ross'a.
-no niedługo minie jakiś 1 rok.-odpowiada Van.
-Ej sorka, że wam przerwę ale to nie my powinnyśmy zadawać wam pytania?- pytam lekko zdziwiona. Słyszę cichy chichot ze strony osób z naprzeciwka..- No co?! To takie dziwne !
-Ależ wręcz przeciwnie bo o takich fankach chcielibyśmy wiedzieć jak najwięcej- odpowiada mi Ross przy okazji puszczając mi oczko.
Gadaliśmy jeszcze jakiś czas i okazało się, że zespół poprosił ojca o to aby przedłużył im czas spotkania z nami.ROZUMIECIE?! No dokładnie ja tak samo jestem zaskoczona lecz jak bardzo uradowana.Podczas spędzania wspólnego czasu zaczęliśmy grać na różne zadania. Na przykład Van musiała pocałować Riker'a w policzek, a gdy to się stało oboje się zarumienili. Oooo to takie słodkie.Ja mu za to musiałam zrobić 30 przysiadów bez zatrzymywania się..przy połowie obcasem nadepnęłam na skrawek sukienki , a ta zaczęła mi się rozdzierać..oo faczek..i już po kilku chwilach byłam bez sukienki a, a w samej czarnej bieliźnie..no zajebiście..do moich oczu zaczęły napływać łzy..szybko złapałam za narzutę na kanapie gdzie siedzieli Riker i Van , nie zważając na to że oboje z niej spadli..zakryłam się i pobiegłam szukając jakiegoś skrycia..Dlaczego akurat mi się to musiało zdarzyć?! I to jeszcze przed moim ulubionym zespołem! Narobiłam sobie niezłej siary..po cholerę były mi te obcasy, a jak gazety się o tym dowiedzą ..Zaraz pozmyślają jakiś plotki że napalona fanka rozbiera się przed zespołem! Albo nie wiadomo co jeszcze ! Że R5 załatwiło sobie striptizerkę?! Jezu co ja narobiłam! Dalej szlochając w kącie myślałam co wymyślą reporterzy i nie zważałam na to, że ktoś woła moje imię i biega po korytarzach.Aż nagle jakiś człowiek stanął nade mną..ciekawa kto to był podniosłam głowę i zauważyłam Ross'a z jakimiś ubraniami w ręku..
-Czemu ty płaczesz, co?-pyta się mnie nagle..
-Jeszcze się pytasz czemu?! Upokorzyłam się przed swoim ulubionym zespołem,po co ja robiłam te przysiady?! Po co ja zakładałam obcasy?! Po co ja zakładałam tą cholerną sukienkę?! -siedziałam i unosiłam ręce do góry użalając się nad sobą..
-Nie wiem o co ci chodzi Laura..powiem szczerze, że mi jak i pewnie reszcie chłopcom podobał się ten widok..bo prawdę mówiąc masz niezłą figurę i nie bój się nie będziesz w gazetach bo tu nawet żadnych reporterów czy tam fotografów nie ma.-mówiąc to Ross podniósł mnie na duchu..
-mam pytanie Ross..Dlaczego gdy była u was ta dziunia było słychać głośne FUUU?-pytam po kilku minutach po przemyśleniu słów Ross'a.
-głupio o tym mówić ale..ta laska po daniu jej autografów podeszła do mnie i chciała mi coś powiedzieć ale zamiast wypluć słowa , wypluła na mnie swoje śniadanie..-spuścił zawstydzony głowę.
-FUUUUU..od początku koncertu nie lubiłam tego plastiku- wzdrygnęłam się na samą myśl jak musiało to wyglądać..
-oo a dlaczego?-kurcze myślałam już że o to nie zapyta !
-ehh ale się nie śmiej, okej?-przytaknął- no bo..ona się tak do ciebie przystawiała, a ty się na nią patrzyłeś i puściłeś jej oczko i..ja poczułam się wtedy zazdrosna że zwracasz uwagę na nią, anie na mnie.-tutaj się zaśmiał- EJ miałeś się nie śmiać!
-Dobra przepraszam, ale to było urocze.-zarumieniłam się- słodkie rumieńce- czemu on tak mi komplementy prawi ?!- a zapomniałbym tutaj są ubrania dla ciebie, wybierałem na szybko więc nie wiem czy ci się spodobają.
-dziękuje..wiesz może gdzie mogę się w to ubrać?-pytam nie będąc świadoma gdzie iść.
-jak skręcisz zaraz w ten korytarz to pierwsze drzwi po prawej,poczekam tu na ciebie-powiedział i usiadł na podłodze.
-dobra , jeszcze raz dzięki i niedługo będę..
Kierując się w stronę tego pokoju, zauważyłam że te drzwi są od garderoby Ross'a..no to patrze, że zestaw który mi dał składał się z jego czarnej koszulki na długi rękaw, pewnie zastanawiacie się skąd wiem, że to jego..a już wam daje odpowiedź, ponieważ czuje jego perfumy i pamiętam, że w tej oto bluzie był na koncercie w Londynie..no to zobaczmy co mi jeszcze dał..widzę bordowe rurki, pewnie są Rydel, oo i jeszcze pożyczył od niej czarne conversy..czy ja dobrze widzę czy to naszyjniki z kostką R5?! JUHU kolejne do kolekcji ! Dobra szybko się przebrałam, poprawiłam włosy i wybiegłam na korytarz do Ross'a..
-Wow byłaś tam z jakieś 5 minut a wyglądasz olśniewająco - kolejny komplement.
- dziękuje..to może chodźmy do reszty?-zaproponowałam.
On tylko przytaknął na znak, że się zgadza i w ramię w ramię szliśmy przez korytarze. Gdy już doszliśmy wszyscy uśmiechnęli się na mój widok ..Po chwili usłyszałam smutne słowa od Van..

-Słuchajcie miło było was poznać, posłuchać świetnego koncertu i porozmawiać ale na nas już czas. Musimy wracać do domu, chociaż obie zapewne byśmy chciały zostać z wami na zawsze ale wy macie swoje życie, a że już się pewnie nie spotkamy to ja z Laurą chcemy wam serdecznie podziękować za ten wspaniały i najlepszy w naszym życiu dzień.-przy ostatnich słowach Van złapała mnie za rękę i podeszłyśmy do zespołu zgarniając ich wszystkich do grupowego miśka.Po chwili oderwałyśmy się od nich i żegnając się wyszłyśmy z sali kierując się w stronę naszego domu. Podczas drogi Vanessa pytała się mnie co się działo gdy Ross za mną pobiegł, no to nie miałam wyjścia to jej opowiedziałam ,  a jej reakcja :,,AWWW wy powinniście być parą" ..No już lecę Van..Wchodząc do domu , szybko pobiegłam do swojego pokoju i zabrałam swoją piżamę aby po chwili być w cieplutkiej wodzie w wannie..Po umyciu się położyłam się do łóżka i rozmyślałam nad zdarzeniami z tego dnia, na samą myśl na mojej twarzy zagościł uśmiech. Przekręciłam się na bok i po dłuższej chwili zasnęłam...I tak właśnie kończy się ten cudowny dzień.

~~~~~~~~~~~~
Hejj kochani !❤
Oto rozdział pisany przeze mnie..może on nie jest zbyt szałowy czy coś..ja wiem że nie mam aż tak wielkiego talentu do pisania..no ale zawsze warto spróbować..Chciałabym abyście zaczęli komentować..jest opcja że mogą komentować anonimy więc wiecie! Bo mamy wrażenie że piszemy tylko dla siebie..nie jesteśmy takie że piszemy tylko dla komentarzy, ale jak chyba dobrze wiecie miło jest zobaczyć słowa od innych ^^ Na dzisiaj to koniec ;)
Ps Powstała zakładka "poleć swojego bloga"! Więc serdecznie zapraszamy! 
~Szylwia.

3 komentarze:

  1. Jeju boski ♡
    Nie ukrywam, że mam inny styl pisania, ale twój blog mi się podoba ♡
    mam nadzieję, że zajrzysz do mnie:
    http:// i-love-dance-with-you-raura.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział.
    Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super❤ czytam tego bloga już chyba czwarty raz!! To jest obsesja ����

    OdpowiedzUsuń