#Ross
Obudziłem się pod wpływem dzwonka do drzwi,odsunąłem lekko Laurę i ociężale wstałem z łóżka.Szurając stopami po podłodze podszedłem do drzwi i je otworzyłem. Gdy tylko to zrobiłem to aż się przestraszyłem widząc wściekłe spojrzenie starego mopsa.
-Czego?- niech on stąd idzie...
-A gdzie jest ta śliczna panienka, co wczoraj imprezowała na ulicy?-yyy..okk...
-Laura? Śpi u mnie w pokoju.
-A poprosiłbyś ją na dół? Chce się jej oświadczyć, ona jest taka cudowna, taki drugi anioł...-idioto wymyśl coś szybko!
-Pana chyba porąbało! Laura jest moją narzeczoną!- serio debilu, serio?
-CO!? Za takiego frajera wychodzi!? Nie wieże ci! To ja już jestem mądrzejszy i pewnie lepszy w łóżku! Ty nic nie wiesz o życiu bachorze!
_A tu się pan myli! Bo gdy my uprawiamy stosunek płciowy to... Laura z 20 razy może dojść! Dużo wiem o życiu i nie zniszczy pan naszego pięknego związku!
-Ty gówniarzu! I tak ci nie wieże! Słuchaj no ty...- nie dokończył bo koło mnie pojawiła się Laura tylko w mojej koszulce, pocałowała mnie w policzek i powiedziała:
-Dziękuje ci za tą cudowną noc, jesteś wspaniały!- teraz zwróciła się do "kochanego" sąsiada.-O witam pana.Co mój kochany narzeczony znowu nabroił?
-Czyli on mówił prawdę, że...wy bierzecie ślub?- dziadek nie ogarnia dalej...
-Oczywiście, że tak! Rossy oświadczył mi się tydzień temu! A wie pan jak romantycznie!? Popłakałam się wtedy! To było takie cudowneee!
-oj, już mi tak nie słódź skarbie.-zaśmiałem się do niej.
-Daj mi dowód na to, że jesteście razem! I że ten typ ci się oświadczył! - a ten stary pryk dalej swoje...
-Co mam pokazać?- pyta śmiało Lau.
-Pierścionek.- o kufaa,wpadliśmy...
-A proszę pana bardzo.- chwila co!? I w tej chwili Laura wyciągnęła do niego dłoń i na jednym z palców założony jest pierścionek z diamentem.Objąłem ją ramieniem i gdy stary buldog puścił jej dłoń, zatrzasnąłem mu drzwi przed twarzą. Spojrzałem na Lau i oboje wybuchliśmy śmiechem. Dalej się śmiejąc podszedłem do niej i ją przytuliłem.
-Jesteś niesamowita.- szepnąłem jej do ucha, po czym się odsunąłem.
-Ee tam, drobiazg Rossiu.
-A teraz gadaj jak się tu znalazłaś i skąd wzięłaś ten pierścionek?
-Obudziłam się, gdy ty mnie od siebie odsunąłeś. Wstałam i poszłam za tobą, ze schodów podsłuchiwałam waszą rozmowę, więc wróciłam do pokoju i założyłam twoją koszulkę, a z torby wyjęłam ten pierścionek, który kupiłam za 5 złoty na targu.
-Gdyby nie ty, to on nie dałby mi spokoju!- uśmiechnąłem się do niej.
-A gdyby nie ty, to za kilka dni stałabym przy ołtarzu ze starym mopsem.- powiedziała z wielkim obrzydzeniem.- Ale, że 20 razy?
-No szorkaaa, pierwsza liczba, która przyszła mi do głowy.- Lau za to z rozbawieniem pokręciła głową, odwróciła się i skierowała się na górę. Gdy tak odprowadzałem ją wzrokiem to zauważyłem jaką ona ma zajebistą figurę, te seksowne nogi i kręcenie bioder... Szybko wytarłem usta, ponieważ zacząłem się ślinić i pędem ruszyłem na górę w stronę mojego pokoju. Wparowałem tam z szybkością światła i zobaczyłem Lau na łóżku. Leżała tyłem do mnie i lekko wypięta...Mmmm, ale tyłeczeek...Bosze, Ross ogarnij się! Podszedłem do łóżka i sam się na nim położyłem, twarzą do Laury. Wyciągnęła do mnie dłoń, a ja z lekkim uśmiechem ją złapałem.
-Wiesz, muszę ci coś powiedzieć...- muszę jej to w końcu powiedzieć, to nie daje mi spokoju.
-W sumie ja też mam ci coś do powiedzenia, ale dawaj, mów pierwszy.- westchnąłem.
-No bo...Jak mnie walnęłaś i jak poszedłem spać wieczorem... to śniło mi się, że wchodzę do jakiegoś domu i wtedy przytula się do mnie mała dziewczynka, pyta się mnie jak tam w pracy, a potem odbiega i słyszę kolejne kroki, a potem kobiecy głos i gdy już ma się ona pokazać to sen się przerywa...-powiedziałem to co miałem ciągle w głowie.- A ta mała dziewczynka mówiła do mnie tatusiu...
-Ty wiesz, że tej nocy miałam taki sen, że byłam w jakimś salonie i ktoś wszedł do domu, a przez salon przebiegła mała dziewczynka krzycząc : ,,Tatuś wrócił!" i pobiegła w stronę drzwi wejściowych. Ja też postanowiłam tam pójść i gdy wstałam z kanapy to lekko się zachwiałam, ale utrzymałam równowagę, lecz gdy spojrzałam w dół okazało się że byłam w ciąży! Gdy tak szłam korytarzem i ominęła mnie ta dziewczynka, mówiąc przy okazji do mnie ,,Mamo idź szybko do tatusia." I gdy już jestem na końcu korytarza, to koniec snu.
-A opisz tą dziewczynkę.- jestem tego cholernie ciekaw, bo chyba coś zaczynam podejrzewać...
-No to tak... miała ogromne i brązowe oczy, które były śliczne, wyglądała na 4 latka, różowe policzki...
-Blond włosy, prościutkie mleczaki, długie rzęsy, ubrana w niebieską sukienkę!?- dokańczam za nią.
- Tak! Dokładnie tak wyglądała! - aż z wrażenia wstała z łóżka, tak jak ja.
-A dokładnie taka sama dziewczynka mnie w tym śnie przytula na powitanie i mówi do mnie tatusiu!
-Ross...Czy ty myślisz, że...
-Że to może być sen proroczy? Że to jest nasza córka? Że my będziemy kiedyś małżeństwem?- zadaje wiele pytań, podszedłem do okna, a jak się odwróciłem to zobaczyłem jak Laura odstawia różne wygibasy i szepcze ,,O tak! Oł je! O taaak!". Postanowiłem ją uspokoić, więc odepchnąłem się od parapetu i powoli do niej podchodziłem, gdy nagle szyba od okna się zbiła, a do pokoju wleciał kamień z jakąś karteczką...
~~~~~~~~~~~~~~~
Przybywam do was z 11 rozdziałem! Liczę, że znajdzie się tutaj troszkę dużo komentarzy! <333 Kocham was!
~Szylwia.
Super rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Ekstra czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńDo następnego :D
No ekhem, jebłam z krzesła. Zajebisty next. Pod koniec rozwala. Głupi buldog czy tam mops. Zawsze mam z tym problem.... :( ;') Bardzo ślicznie napisane i czekam na następny, świetny rozdział <333333333
OdpowiedzUsuńOMG super! czekam na nexta
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!!! Niedawno go znalazłam i od razu mi się spodobał!!!
OdpowiedzUsuńRozdział boski♥ Pozdro z podłogi :D
Czekam niecierpliwie na nexta :)
Olivia<3
Jezu, czemu ja wcześniej nie odkryłam tego bloga? Dlaczego?!
OdpowiedzUsuńTen rozdział naprawdę mi się podobał :D Z dnia na dzień zaczynam coraz bardziej lubić Raurę... a co tam haha
Już zapisuję sobie link do bloga w zakładkach na telefonie i zabieram się za czytanie wcześniejszych rozdziałów, czy tam postów.
Całuski ;**
~Julia
Zapraszam do siebie. Mam nadzieję, że wpadniesz/wpadniecie XD
r5-my-love-story.blogspot.com
Zejebi*tyy blog <3 Czekam na next'a <3 Pozdrawiam Szylwio <3
OdpowiedzUsuń~ Monicza <3
Haha, taniec Laury wydarzeniem roku :')
OdpowiedzUsuń