Strony

niedziela, 30 sierpnia 2015

Rozdział 29

#Riker
   Miałem już dość tego, że Vanessa ciągle mnie przezywała albo olewała! Przecież wczoraj się pocałowaliśmy! Wiem, że nie minęło dużo czasu od tego, no ale jednak chcę mieć pewność, że ona jest moja. Tylko moja. Westchnąłem . chyba dość głośno, ponieważ każdy podniósł na mnie wzrok.
- Nie, to nic takiego.- uśmiechnąłem się sztucznie i spojrzałem na Van, która nawet nie zwróciła na mnie uwagi, tylko zajadała draże. Nie wytrzymam tego dłużej, muszę dowiedzieć się co ona do mnie czuje. Przecież oddała pocałunek, może to coś znaczy? Czy zrobiła to jako impuls? Muszę się tego do jasnej cholery dowiedzieć. Wstałem z fotela i złapałem brunetkę za nadgarstek i zacząłem ciągnąć w stronę mojego pokoju. Nie zwracałem uwagi na jej krzyki typu ,, Riker, co ty robisz?!" albo ,, Porąbało cię do końca?!". Miałem to no, w dupie. W końcu otworzyłem drzwi, wciągnąłem do środka Van, a następnie zamknąłem drzwi.
 - Mogę wiedzieć o co ci chodzi?!
- A ja mogę wiedzieć co do mnie czujesz?!- wybuchłem,a ona milczała.- Wczoraj się pocałowaliśmy, a ty traktujesz to, jakby to się wcale nie wydarzyło! A jednak! Zrozum, że cię kocham! Cholernie cię kocham! Rozumiesz?! Nawet bym rzekł, że to miłość od pierwszego wejrzenia! A wiesz dlaczego? Pamiętasz koncert gdzie się poznaliśmy? Wtedy krzyczałaś ,, Kocham cię Riker". Byłaś tam najgłośniejsza, a ja do końca koncertu nie mogłem na ciebie nie spojrzeć! Wiem, że to było zauroczenie moją osobą! Ale do cholery wczoraj się pocałowaliśmy! I wiesz co?!- chciałem dokończyć, ale brunetka przyciągnęła mnie za koszulkę i pocałowała. Nie wiem ile się całowaliśmy, nie potrafię tego określić. Wow, no nieźle.
- Z racji swojej, mógłbyś przestać się na mnie drzeć? A teraz mnie wysłuchaj. Kocham cię, Riker. Po prostu bałam się,że ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył, więc cię olewałam. Teraz wiem, że jednak się myliłam. Cieszę się, że mi to powiedziałeś. Kocham cię i to bardzo.- uśmiechnęła się, a ja myślałem, że wyjdę z siebie. Ale w tym dobrym sensie! Nie wiedziałem co  ze sobą zrobić. Podniosłem brunetkę i zacząłem się kręcić. Po chwili, postawiłem Van na podłodze i spojrzałem jej w oczy.
- A teraz mi odpowiedz na pytanie.- brunetka spojrzała na mnie bardziej zaciekawiona.- W skali od 0 do 10, jak bardzo jestem przystojny?- brunetka się zaśmiała i walnęła w klatę.- Okej, okej teraz na serio. Czy najlepsza, najpiękniejsza, najukochańsza, najsłodsza dziewczyna na świecie, zgodzi się być moją dziewczyną?
Vanessa delikatnie mnie pocałowała, po czym oplotła moją szyję, swoimi rękami.
- Oczywiście, że tak mój przystojniaku.- stanęła na palcach i szepnęła mi na ucho ,, Daje ci mocne dziesięć". Zaśmiałem się i złapałem ją za dłoń.- Chodźmy zobaczyć jak tam moja siostra.
Uśmiechnięci, wypełnieni miłością poszliśmy w stronę pokoju Rossa. Otworzyliśmy drzwi, a tam dalej siedziała cała ''rodzinka''.
- I jak Lau?- zapytałem blondynkę.
- Wypiła ten sok i już przeszło. A tak zmieniając temat. Chcecie coś nam powiedzieć?
Spojrzałem na Vanessę i uśmiechnęliśmy się do siebie. Objąłem ją ramieniem i wróciliśmy wzrokiem na Rydel.
- Jesteśmy razem.- krzyknąłem bardzo szczęśliwy.
- Ha! Tylko wy tutaj jesteście singlami!- Rocky wskazał na blondynkę i Ella, po czym zaczął odprawiać taniec szczęścia- a gadaliście, że zostanę księdzem! A tutaj mam dziewczynę!
Spojrzałem na dwójkę, która wymieniała się spojrzeniami i uśmiechali się do siebie. O chrząknąłem i zwróciłem ich uwagę, Rydel była cała czerwona.
- A może wy macie nam coś ciekawego do powiedzenia?
- No, tak właściwie to tak. Od tygodnia jesteśmy razem.- Ell podszedł do Ryd i złapał ją za rękę, a ona pocałowała go w policzek. Rocky natychmiast przestał tańczyć, zdjął trampka, rzucił go o ziemię i z opuszczoną głową wyszedł z pokoju. W ogóle dlaczego on chodzi w trampkach po domu?!
- Gratulacje!- Vanessa pisnęła i obojgu przytuliła.- Ale jak to? Jak to się stało? Przecież nie zachowywaliście się jak para!
- Tydzień temu Ell zabrał mnie na plaże i wyznał co czuje.- na samo wspomnienie blondynka się uśmiechnęła.- Zapytał czy zostanę jego dziewczyną, a ja się zgodziłam. Nie pokazywaliśmy, że jesteśmy razem, by Rikerowi nic nie odbiło.
Wyszedłem z pokoju. Wiem, że Ell nie skrzywdzi Rydel, przecież od 9 lat są przyjaciółmi. Zasługują na miłość. Wszedłem do pokoju i wyjąłem z szuflady kopertę i przy okazji zabrałem zapalniczkę. Żeby nie było! Nie palę, po prostu kocham świeczki. Wróciłem do pokoju Rossa i stanąłem przed Ellem. Brunet patrzył na mnie z przerażeniem, pokazałem mu kopertę, on dobrze wiedział, co to jest.
- Riker, ja wiem...
- Co to jest?- Rydel i Vanessa patrzyły zaciekawione na kopertę.
- To jest umowa, gdzie nasza siostra miała być do 35 roku życia singielka.- Ell spuścił głowę.- Ej, spójrz na to.
Wyjąłem z kieszeni zapalniczkę i podpaliłem kopertę, którą następnie wrzuciłem do szklanki z wodą na szafce nocnej.
- Gratulacje, brachu. Szczęścia.- przytuliłem po męsku bruneta i poklepałem go po plecach, a następnie podszedłem do Rydel.
- Pilnuj go i bez szaleństw. A jakby co, chcę być wujkiem pierwszego dziecka.- zaśmiałem się i przytuliłem blondynkę.
Zeszliśmy razem do kuchni, a blondynka wyjęła ciastka i nalała każdemu kawy mrożonej.

#Ross
   Wszyscy nareszcie wyszli z mojego pokoju, więc podszedłem do drzwi od łazienki, gdzie ciągle siedziała Laura. Chciałem zapukać, lecz usłyszałem płacz.
- Ej, skarbie.- nikt mi nie odpowiedział, więc nacisnąłem klamkę. Otwarte. Już miałem coś powiedzieć, gdy Lau się odezwała.
- Przyszedłeś ze mną zerwać? Upokorzyłam się jak nikt. - zaczęła płakać jeszcze bardziej. Szybko do niej podszedłem i ukucnąłem przed nią. Delikatnie za podniosłem jej głowę za podbródek.
- Hej, mała. Gdybym teraz z tobą zerwał, byłbym skończonym idiotą. Poza tym to moja wina, że tutaj siedziałaś. Będę przy tobie w zdrowiu czy w chorobie, choćby nie wiem co. Za bardzo cię kocham, by z byle powodu z tobą zerwać.- pocałowałem ją w czoło i uśmiechnąłem się.
- Wiem, że to twoja sprawka. To było słodkie, że chciałeś pozbyć się okresu, ale mam nadzieje, że dotarło do ciebie, że się nie da. Dziękuję, Rossy. Też cię kocham,
Moja księżniczka mnie pocałowała. Jejku, jaki ze mnie szczęściarz.
- A nie mogłabyś być tak odrobinkę spokojniejsza podczas ''tych dni''?
- Że słucham?! Teraz to już całkowicie przegiąłeś palancie! Zabierz to co twoje i wnoś się!
Ale przecież to mój dom! Uśmiechnąłem się, wziąłem ją na ręce i zacząłem schodzić na dół, w stronę drzwi frontowych. Wyszedłem z nią na zewnątrz, postawiłem na ziemi i się uśmiechnąłem.
- Mój kochany idiota.- poczochrała mnie po włosach i się zaśmiała.
- Ej! Czy mam się za tego ''idiotę'' obrazić?
- Może to zmieni twoje zdanie.- przygryzła wargę, a następnie mnie pocałowała.
_________________________________
NO HELOŁ
Przybywam do was z rozdziałem 29!
Jak wam się podoba?
Przepraszam za jakiekolwiek błędy misie :*
/Szylwia
10 KOMENTARZY= 30 ROZDZIAŁ


10 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział!
    Cieszę się, że Rikessa też w końcu jest razem. Dobrze, że Riker wyjawił swoje uczucia Van, bo tak to nie byliby razem. Raura jak zawsze słodka.
    Czekam na next. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :*
    Rikessa. Rydellington. Raura :)
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. AAAAAAAAA!!!!
    TAK TO JEST WYRAZ MOJEGO SZCZĘŚCIA.
    Długo na rozdział nie musiałam czekać i to mnie cieszy.
    AAAAAAAA!!! Rik i Vani razem to jest takie piękne. Boże jak ja ich kocham. Nareszcie się przyznali że się kochają i wszyscy mają pary. Oprócz mojego kochanego Rockyego. Nie ładnie tak. On musi mieć dziewczynę, bo będzie smutny na zawsze, a ja nie chce żeby był smutny.
    Więc macie znajsci Rockyemy dziewczynę, żeby był szczęśliwy bo ja też będę.
    Rik jaki kochany jak spalił tą umowę. I już chce być wujkiem to takie piękne.
    Raura też była prze słodka, a ja takie lubię.
    Dobra kończ tego koma bo jest bez sensu ale jak zawsze.
    Kocham Cię
    Całuski :*
    ~ Pinni

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział!
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały rozdział!
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju... cudowny rozdział *0*.... nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.... daj go szybko... proooosze

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny rozdział!
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG... ten rozdzial jest zarabisty *.*... kiedy dodasz kolejny rozdzial ? Czekam nie cierpliwie

    OdpowiedzUsuń